Pokuta i pojednanie – spowiedź

Pokuta i pojednanie (spowiedź)

Spowiedzi słuchamy codziennie, 15 min. przed każdą Mszą świętą.

Dodatkowo, kapłani posługują w konfesjonale:

  • w I piątek miesiąca od godziny 15:00 do wieczornej Mszy św. o godz. 18:00,
  • w III piątek miesiąca podczas adoracji Najświętszego Sakramentu o godz. 18:30,
  • w czwartki podczas nabożeństwa różańcowego prowadzonego przez Wojowników Maryi (godz. 18:30). W I czwartek miesiąca spowiedź jest w czasie nabożeństwa Godziny Świętej (godz. 22:00)

Podstawowe informacje o spowiedzi

5 warunków dobrej spowiedzi:
– Rachunek sumienia.
– Żal za grzechy.
– Mocne postanowienie poprawy.
– Szczera spowiedź.
– Zadośćuczynienie Bogu i bliźnim.

Kościół katolicki uczy, że Bóg przez posługę upoważnionego kapłana obdarowuje przebaczeniem ochrzczonego grzesznika, jeżeli ten żałuje za grzechy, wyznaje je i jest gotowy za nie zadośćuczynić. Obdarowuje go też mocą potrzebną do rozpoczynania „od początku” (por. Mt 18, 18; J 20, 20-24). Kto jest świadom popełnienia ciężkiego grzechu, zobowiązany jest przyjąć sakrament pokuty. Ale też innych chrześcijan zachęca się do regularnego przystępowania do tego sakramentu. Jest on bowiem ogromną pomocą w życiu chrześcijańskim.

Każdą Mszę świętą rozpoczynamy ogólnym wyznaniem grzechów, które zmywa z nas wszystkie grzechy lekkie. Z sakramentem pokuty łączy się indywidualne wyznanie, podczas którego spośród uświadamianych sobie grzechów wymieniamy przynajmniej ciężkie.

Spowiedź indywidualna jest wyznaniem grzechów, pouczeniem posługującego kapłana oraz rozgrzeszeniem, które dokonywane jest w imię Chrystusa i daje pewność, że Bóg przebacza grzechy. Spowiedź ta odbywa się to przeważnie w konfesjonale lub – w uzasadnionych przypadkach – w innych miejscach miejscu.

Każdy kapłan jest ściśle zobowiązany do zachowania tajemnicy spowiedzi, czyli wszystko, co usłyszał w czasie spowiedzi, nawet gdy dotyczy to zbrodni ściganej przez prawo, i nawet gdy milczenie sprowadzić może na niego nieszczęście, musi zachować. W przeciwnym razie zaciągnąłby na siebie kary przewidziane przez prawo kościelne.